
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał 1 maja wyrok, który nie napawa optymizmem polskich kredytobiorców, którzy zdecydowali się w przeszłości zaciągnąć kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich (CHF). Dowiedz się, co postanowił TSUE i co wyrok oznacza dla tysięcy polskich frankowiczów.
Co postanowił TSUE?
Wyrok TSUE dotyczył kwestii rozliczeń pomiędzy frankowiczami a bankami. Decyzja Trybunału niestety nie napawa optymizmem osób, które wzięły kredyt hipoteczny w szwajcarskiej walucie, bowiem mówi o tym, że podejmowanie decyzji w kwestii rozliczeń leży po stronie polskich sądów. TSUE nie podjął decyzji w sprawie przedawnień roszczeń banków wobec frankowiczów, a także w kwestii tego, że bankowi należy się wynagrodzenie za udzielenie kredytu.
Co to oznacza dla frankowiczów?
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie daje zatem żadnej odpowiedzi na temat tego, na jakich zasadach powinni rozliczać się frankowicze i banki w sytuacji, w której umowa kredytowa została uznana za nieważną. Odroczona została również decyzja Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w tej sprawie, która miała zostać podjęta 11 maja, jednak ze względu na istotę sprawy Izba poprosiła o zajęcie stanowiska przez takie instytucja, jak:
- Rzecznik Praw Obywatelskich,
- Rzecznik Praw Dziecka,
- Narodowy Bank Polski,
- Komisja Nadzoru Finansowego,
- Rzecznik Finansowy.
Rzeczone instytucje mają 30 dni na zajęcie stanowiska, natomiast data kolejnego posiedzenia w tej sprawie nie została jeszcze podana. Dla frankowiczów oznacza to, że wciąż nie poznają rozwiązania sytuacji, w której znaleźli się przez kredyty frankowe – prawnik w każdej sprawie z osobna będzie musiał przedstawiać przed sądem argumenty przemawiające na korzyść jego klienta, a orzeczenia sądów w każdym przypadku będą mogły się od siebie różnić.
Jakich kwestii ma dotyczyć stanowisko wymienionych instytucji?
We wniosku o zajęcie stanowiska I Prezes Sądu Najwyższego zamieściła sześć pytań. Pierwsze trzy dotyczą wątpliwości na temat tzw. klauzul abuzywnych, czyli postanowień umowy kredytowej, które mogą zostać za niedozwolone i stanowić podstawę do unieważnienia umowy kredytowej, a także sytuacji w której zachodzi niemożność ustalenia kursu CHF wiążącego strony umowy, czyli banki i kredytobiorców.
Kolejne trzy pytania dotyczą już bezpośrednio spraw, w których sąd stwierdził już nieważność umowy kredytowej, jednak wciąż nierozstrzygnięte pozostają kwestie wzajemnych roszczeń pomiędzy bankiem i konsumentami kredytów we frankach szwajcarskich.
Bankom zwłoka jest na rękę
Im dłużej nie zostanie podjęta w tej sprawie decyzja, tym więcej kredytów frankowych zostanie spłaconych, a kredyt rozwiąże się niejako sam. Dlatego wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przekazujący decyzyjność do polskich sądów oraz odroczenie orzeczenia jej przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego są zdecydowanie bardziej korzystne dla banków niż dla frankowiczów.