Skąd ta popularność?
Twitter powstał 21 marca 2006 roku i zyskał olbrzymią popularność dzięki swoim nietypowym jak na media społecznościowe ograniczeniu liczby znaków, które można wykorzystać do napisania komentarza. Wydawało się, że 140 znaków to zbyt mało, aby stworzyć wartościowy komentarz, ale jednak szybko okazało się, że to idealny sprawdzian umiejętności tworzenia krótkich, zachęcających treści. Twitter doskonale weryfikuje kreatywność copywriterów, a także przedstawicieli innych zawodów, którzy muszą wykazywać się elokwencją czy błyskotliwymi ripostami.
Plusy krótkich postów
Mała liczba znaków oznacza mało treści do czytania przez użytkowników, a to sprawia, że możemy przeanalizować więcej postów, dzięki czemu na Twitterze da się szybciej poznać różne stanowiska w sprawie bieżących wydarzeń. Ułatwiają to także hasztagi, które można posegregować od najnowszych, co niestety nie jest możliwe na Facebooku. Ponadto ta oszczędność czasu, jaką daje formułowanie krótkich wypowiedzi, zachęciła do korzystania z serwisu wiele osób publicznych, głównie polityków, celebrytów, sportowców, dziennikarzy, a nawet papieża! Mówi się wręcz, że Twitter jest serwisem dla elit. Wielkie osobistości raczej nie byłyby tak aktywne, gdyby za każdym razem wymagano od nich pisania długich i wyważonych wypowiedzi. Po prostu nie mieliby na to czasu.
Po co z tego rezygnować?
Wielu ludzi cieszy mała liczba znaków, ale jest też mnóstwo osób sfrustrowanych niemożnością wyrażenia w pełni własnych myśli. To dla nich Twitter wprowadza funkcję pisania postów na 280 znaków. Na razie na próbę, a jeśli pomysł się przyjmie, to na stałe. Nowa opcja nie dotyczy Korei, Chin i Japonii, ponieważ w tych krajach stosowane jest pismo logograficzne, czyli jeden znak może oznaczać całe słowo, a w związku z tym nie ma problemu, by w 140 znakach zmieścić sporą dawkę informacji.
Na koniec kilka ciekawostek
- Logo Twittera nazwane jest “Larry the Bird” na cześć amerykańskiego koszykarza, Larry’ego Birda
- W pierwszej trójce najpopularniejszych użytkowników są: Katy Perry (106 milionów obserwujących), Justin Bieber (103 miliony obserwujących), Barack Obama (96 milionów obserwujących) – stan na 27.10.2017 r.
- KFC dodało do obserwowanych tylko 11 osób. Są to profile byłych wokalistek zespołu Spice Girls, czyli Geri Horner, Melanie Brown, Emmy Bunton, Melanie C, Victorii Beckham oraz pięciu mężczyzn o tym samym imieniu: Herb Scribner, Herb J. Wesson, Herb Waters, Herb Dean, Herb Sendek i Herb Alpert. Przypadek? Ależ skąd. “Spice” to po angielsku “przyprawa”, a “herb” oznacza “zioło”. W ten sposób z obserwowanych osób powstaje kompozycja 11 Herbs & Spices, czyli tajemnej receptury kultowej panierki KFC. Genialny sposób na marketing!
.@KFC follows 11 people.
Those 11 people? 5 Spice Girls and 6 guys named Herb.
11 Herbs & Spices. I need time to process this.
— ???? (@edgette22) October 19, 2017
Zapraszamy również do obserwowania profilu ispolka.pl.